Kwejk ostatnio odświeżył tą zabawę, pobawmy się i my.
Gra znana z show Whose line is it anyway? Prowadzący losuje temat krótkiej scenki (jedno-dwa zdania): co możesz powiedzieć o X ale nie o Y, najgorsze na świecie, czego nie mówić do/w... co tylko wyobraźnia widzów podpowie (jeśli ktoś nie zna programu, polecam youtuba - jest tego masa).
Żeby zaadaptować to na forum wprowadźmy kilka zmian:
1: Przekazywanie pałeczki odbywa się jak w innych grach na forum - odpowiadasz na poprzedni post i podajesz swoją kategorię. Może być taka sama (piszemy po prostu 'to samo'), może być coś nowego.
2: Do podanych kategorii można śmiało wracać, a nawet ciągnąć je przez kilka kolejnych postów, do wyczerpania pomysłów.
3: Tylko monologi.
4: Można sobie pomagać emotkami w chb stylu: *zakłada monokl*, *głosem papy smerfa* itp.
5: Dwa posty dodane w tej samej chwili - liczy się kategoria z wyświetlanego wcześniej.
Gotowi? To Drew wprowadzi nas w klimat
Rzeczy, które możesz powiedzieć o swoim samochodzie, ale nie o partnerze/partnerce.
Coś z niego kapie, trzeba się go pozbyć :D
Rzeczy, które możesz powiedzieć o swoim szefie, ale nie o oprogramowaniu
Głupio mi, że ludzie mnie z nim wiążą.
Tytuł filmu opisujący Twoje życie seksualne.
"Praktykanci" :P
Tytuł utworu, opisujący twoją twarz
"Broken Mirrors" :bag:
Coś, co możesz powiedzieć o sprzętach w domu, ale nie o znajomych.
Ciekawe czy jak podłączę do 220V to się spali...
Kiepskie rozpoczęcie pierwszej randki.
"Przepraszam, ale ten stolik jest zajęty, czekam na kogoś ładniejszego od pani"
Coś, co możesz powiedzieć o ulubionym filmie, ale nie partnerze/partnerce
No Tarantino to to nie jest.
To samo.
Niezła aktorka :P
Tytuł filmu, opisujący twoje przyrodzenie
Gdzie jest Nemo?
To samo.
Full metal jacket :P
Coś, co możesz powiedzieć o swoim samochodzie, ale nie o teściowej
Posiadam
Coś, co możesz powiedzieć o zwierzaku, ale nie o jedzeniu
Znalazłem porzucone w lesie, to wziąłem.
Co możesz powiedzieć o jedzeniu, ale nie o zwierzaku.
Nie gubi sierści po całym domu.
Co możesz powiedzieć o zwierzętach pustynnych ale nie o wielbłądach Mongoła.
"Ciekawe, jak długo się smażą?"
Co możesz powiedzieć o Kangu, ale nie o dziecku?
Zamknąłbym go w swojej piwnicy.
To samo :D
*zakłada swój mundur* Dobry, proszę pokazać torbę :P
Piosenka, opisująca twoje rodzeństwo
Fah na pewno dobre pytanie zadałeś?
Tak, gra daje dużą dowolność.
Nie rozumiem już. Z tego co wiem to powinno być powiedz coś o X czego nie mógłbyś o Y
No to specjalnie dla Intro zmienię kategorię... tym razem
Coś, co możesz powiedzieć o Wrocławiu, a nie mógłbyś o swoim ojcu
ma dużo mostów
coś, co możesz powiedzieć o obiedzie, ale nie o prysznicu
Porządny mam raz na tydzień.
To samo.
(Dla wyjaśnienia: kategorie są dość dowolne, można dać "co powiesz o x ale nie o y", ale równie dobrze można dać "tytuł piosenki opisujący x", "najgorszy na świecie...", "co powiesz kiedy..." ogólnie co Ci tylko przyjdzie do głowy, oby było zabawnie)
*rozgląda się* A gdzie kartofelki?
Co powiesz widząc strzelaninę?
Mogłam zabrać kamerę...
Dziwni ludzie, z którymi nie chciał(a)byś jechać w jednym przedziale.
Naturysta abnegat.
Co możesz powiedzieć lekarzowi, ale nie swojej mamie? :F
że jestem chora.
to samo.
Sam sobie poradzę z tym czopkiem.
To samo.
"Kiedy kochałem sie z dziewczyną..."
Nienawidzę swojej matki, a moje wszystkie porażki to jej wina.
Kiepski początek pierwszej randki.
"Czy masz uczulenie na lateks?"
To samo
"...a to moja mama."
To samo
"przypominasz mi byłą/byłego"
to samo
"Będziesz to jeść?"
to samo.
"Mówiłaś komuś, że tu ze mną będziesz?"
to samo
*porównuje cycki swoje i zaproszonej*
To samo
"Jesteś bardzo podobna do mojej waifu"
Klikaj tutaj po obrazek z wyjaśnieniem
To samo
"ojej, chyba tusz mi się rozmazał" (w wykonaniu faceta)
Co możesz powiedzieć o swoim aucie, ale nie o teściowej?
dobrze, że jest
co możesz powiedzieć o swoim aucie i o swojej teściowej?
Ledwie zipie, pociągnie może jeszcze z rok.
To samo.
Znowu coś cieknie...
To samo
Jezu, znów ten stary rzęch stroi fochy -_-
To samo.
Wczoraj wpadła do kanału.
To samo.
Widać, że to nie nówka..
To samo
Tyle szpachli na nią poszło...
Kiepski toast za parę młodą.
Nie zapomnijcie, że zawsze można się rozwieść
To samo
*wznosi kieliszek* No trudno.
To samo.
Za nowe stworzenie boże
Fatalne poznanie rodziców wybranki/ka
"Dzień dobry, panie doktorze. Są już wyniki mojej cytologii?"
To samo.
"To ona nie jest twoją siostrą?!" <na którą miałem ochotę>
To samo.
*głos zza pleców* Z prostatą wszystko w porządku.
To samo.
"Jak jeździsz ty h*ju?"
Co możesz powiedzieć o czyjejś żonie, ale nie o własnej
Brałbym.
To samo.
O, nowa fryzura.
To samo.
Chciałbym się przy niej obudzić.
Najgorsza supermoc.
Sraka turboodrzutowa.
Najdziwniejszy fetysz.
Nie ma pani wydać grosika? O taaaaak, proszę powtórzyć.
To samo.
*darcie ryła z wyrzutem, najlepiej przed jakimiś świętami* Ale tu JEST brudno! Trzeba sprzątać!!!
To samo.
Kanapka z pasztetem posypana cukrem (autentyk)
Co możesz powiedzieć o polonezie, ale nie o "walorach" swojej partnerki/partnera?
Mimo upływu lat nadal dobrze spełnia swoją funkcję.
Leży obok ciebie ruda. Co robisz?
Smaruję Hammeraitem :D (Bez urazy Cal ;) )
to samo
Schodzę do piwnicy i sprawdzam, czy wilgoć się nie wdała.
Czego lepiej nie usłyszeć po seksie.
"Może następnym razem od razu zapalimy?"
To samo
"Nie przejmuj się, każdemu się zdarza"
To samo.
"W takich momentach tęsknie za moim byłym"
To samo :)
Tak naprawdę mam tylko 13 lat...
To samo.
może jakbym cię nie widziała, to by było lepiej.. następnym razem od tył?
co możesz powiedzieć do swojego psa, ale nie do swojej dziewczyny? :p
"Dobra suka"
To samo
(I żeby nie było - chodzi o psią płeć, nic więcej, nie bijcie, czy cos tam :P )
Przynieś! (gazetę, kapcie, etc.)
Czego lepiej nie mówić teściowej?
Ale ta druga córka to ci lepiej wyszła.
To samo.
*ze zjadliwym uśmiechem* Przynajmniej córka nie wdała się w mamusię :P
Coś, czego nigdy byś się nie powiedział(a) publicznie na głos.
*rozmowa z kierowniczką w sekretariacie przy wszystkich współpracownikach* Nie będzie mnie jutro w pracy, muszę w końcu iść do lekarza po jakiś środek na wszy i hemoroidy :P
Najgorsze imię i nazwisko na świecie.
Bożydar Ch*jczyk :devil: (tak, takie nazwisko istnieje... troszkę ch*jowe, nieprawdaż? :3 )
Miejsce, w którym z pewnością nie chciałbyś mieszkać.
Akademik, piętro niżej niż studenci majsterkowicze uzależnieni od seksu :P (wszelkie podobieństwa do sytuacji i osób prawdziwych jak najbardziej zamierzone ;) )
Najgorsze miejsce do uprawiania seksu.
PS. Nazwisko Ch*jczyk jest naprawdę do dupy ;P
Obywatelki, obywatele, chciałbym złożyć wam najlepsze życzenia świąteczne *patrzy za siebie* A CO TU SIĘ WYPRAWIA?
To samo.
Krzaki w mocno uczęszczanym przez ludzi parku.
To samo.
Kurde, bo się obawiam, że obrażę czyjeś uczucia religijne... :P No dobra: TV Trwam na wizji :P
To samo?
Tylne siedzenie w radiowozie. Podczas imprezy masowej. 1 Czerwca.
To samo
Mrowisko w pokrzywach.
Czego lepiej nie mówić swojemu szefowi?
obiecałeś mi podwyżkę ch*ju
to samo
Od trzech lat zabawiam się z twoją żoną.
To samo.
Kocham cię.
Tytuł piosenki, którym możesz opisać swój obiad.
the Funaral
to samo
"What the fu*k?"
To samo
Mniej niż zero :P
to samo
I still haven't found what I'm looking for :P
To samo.
You can't always have what you want.
A jeszcze raz to samo.
Pieprz i sól ;)
No to jeszcze raz to samo.
Moja fantazja
Na jeden dzień dostajesz dowolną supermoc. co wybierzesz?
Superrozwolnienie :P
To samo.
Widzę dowolne statystyki dowolnego człowieka.
A dalej to.
panowanie nad miejscem i czasem
to samo
Wszechwiedza
To samo
Brak potrzeby snu :)
Pierwszy dzień w nowej pracy: najgorszy tekst na powitanie.
*z rozbrajającą szczerością i lekkim wku*wem* Jeszcze was nie znam, a już mi się chce rzygać na wasz widok.
To samo.
*zerka sekretarce przez ramię w jej komputer* O siedzisz na Fejsie, doniosę potem szefowi.
To samo.
A to przez ciebie zwolnili Zenka
To samo.
*facet mówiący do faceta* fajny masz tyłek, Marian jestem
to samo
Fajnie będzie pracować w firmie tatusia, z tymi idiotami, o których mi zawsze opowiadał.
To samo.
Noo, wiesz, stary mi załatwił tą robotę, przynajmniej nie musiałem przechodzić tego cyrku co reszta!
Mirek handlarz, czyli najbardziej bezczelny tekst sprzedawcy samochodów.
*wskazuje z dumą na Tico* Panie, jak Lamborghini w nim wyprzedzałem, to tylko kurz za mną został!
PS. To samo :)
EDIT: Następnym razem edytuj post zamiast pisać jeden pod drugim, dobrze? ;)
Jakie "szrot"? Jakie "bite z każdej strony i klepane na łopacie"? Jakie "światła przerywają"? Jakie "spawane z 3 innych aut i jeszcze krzywo"?! Jakie "naciągam"?!! Co ty mi tu ku*wa insynuujesz gówniarzu?
To samo.
Paaanie, silnik igiełka, a na jeden gar nie pali, żeby go z budy nie wyrwało
To samo
Panie, co się pan dziwisz, że 5 milionów na budziku? Bestia ma takiego kopa, że jak pan w Wawce przyspieszysz, to dopiero w Berlinie się zatrzymasz!
To samo.
Jaki przebieg? A jaki ma być?
Kiepska odpowiedź na "Zna pan(i) powód zatrzymania?"
Chodzi o tego trupa w bagażniku?
to samo
*do okienka podchodzi 1, standardowy z drogówki* Eee, no... panowie policjanci, jak przysięgam, że ja tylko syropek na kaszel wypiłem! Ja trzeźwy jestem jak świnia! Słowo daję! Panowie, nie otaczajcie mnie!
To samo.
Bycie tak przystojnym to nagle przestępstwo?
To samo.
(proste, ale morduje niczym ty Kacu po wypiciu 3 litrów wódki na pusty żołądek): Czego, ku*wa?! Spieszy mi się!
Nietypowy przypadek na SORze :D
Inspirowany Hellraiserem - Noga krzesła w d.. :P
To samo
To mówi pan, że uciekał przed zazdrosnym mężem kochanki i przypadkiem na drodze pojawiła się koza...
Jadymy dalej z tym
*patrzy znad okularów z naukowym zaciekawieniem* Hmmm, pierwszy raz w życiu widzę przypadek zakleszczenia kobiety z owczarkiem niemieckim....
To samo.
Ja rozumiem biegunka, ale żeby lewatywę z betonu...
Wincyj SORu
Pani kochana, ale to naprawdę nie szło temu kochankowi wytłumaczyć, że człowiek właśnie po to ma przegrodę nosową, żeby nie kusiło?
Jedziemy dalej z SOR-em.
Czuła się pani dobrze, a potem weszła na forum piekielni i zaatakował panią dziobak?
Samo.
widzę, że rzuciłem naprawdę chodliwym tematem :D
*głosem naprawdę starego, doświadczonego lekarza* Droga pani, ja już naprawdę dużo w życiu widziałem i mało co mnie jest w stanie zdziwić... ale żeby masturbacja kijem owiniętym papierem ściernym?
Same here!
Więc twierdzi pan, że to strzaskanie przedramienia i skręcenie kolana jest od szorowania wanny?
Jeszcze SORu! :D
*lekko otumaniony pacjent wpada na SOR z kompletem noży wbitych w plecy, widzi doktorkę* Kochanieńka, mogłabyś rzucić okiem, bo coś mnie strzyka w plecach i nie wiem czy mam się martwić...
SOR! SOR! SOR! Moar!
Feministka stłukła mnie drzwiami, które dla niej otworzyłem...
C-C-C-Combo breaker! (dajmy sobie chwilę na odpoczęcie)
Dziwne powody wezwania do szkoły.
Pański syn rzucił we mnie papierowym samolocikiem, pewnie chciał wydłubać mi oko! (może nie wezwanie do szkoły, ale uwaga o takiej treści, tylko początek był zmieniony na imię i nazwisko, pojawiła się faktycznie u mnie w klasie za czasów podstawówki)
to samo
Adaś znowu próbował odwracać krzyż nad drzwiami.
No dobra, wróćmy na SOR :D
"Panie Derpie, ja rozumiem, że to polacy wykombinowali sposób picia borygo, ale sam pan widzi, płyn do spryskiwaczy nie jest dobrą popitką"
Wincyj SORu!
*totalnie zrezygnowany lekarz* :facepalm: Ja rozumiem, że pan jest duży, że mogą panu mówić "złóż się pan bo miejsca nie ma", ale zaręczam panu, że zaczynanie tego od połamania sobie rąk, nóg i żeber to NIE jest dobre rozwiązanie...
SOR!
"Wie pan, butelkę piwa to przykłada się do wlotu, nie wylotu..."
SORu!
*zszokowany lekarz do mocno połamanego, ale przytomnego kierowcy po wypadku* JAK MOGŁEŚ CZŁOWIEKU NIE WIEDZIEĆ, ŻE W TCHÓRZA Z DRZEWEM NIE WYGRASZ?!
edit: Zostajemy na SORze :)
*po przyszyciu ledwo trzymającego się palca* Następnym razem niech pan piwo otwiera otwieraczem, a nie nożem
SOORUU
(w odniesieniu do poprzedniej) *pacjent z wyłamanymi zębami, rozciętą wargą i dziąsłami* ...zębami też się piwa nie otwiera -_- co z wami ludzie jest nie tak?
MOAR! SOR!
Ale pan pięknie przyj~ł w tą klawiaturę. Nawet się literki odcisnęły na czole.
SOR? SOR.
*do mocno poparzonej pacjentki* Skoro chciała pani popełnić samobójstwo, wystarczyło tylko wsadzić głowę do piekarnika, a nie jeszcze gaz w środku podpalać...
Jedziemy dalej z tym SOR-em :)
Droga pani, ja rozumiem lewatywa, ale czemu od razu pięcioma litrami płynu na raz?
:troll2: to może zmiana na dziwne zgłoszenia na policję :3
"Powiedzcie mu, zeby dał mi ten numer do Kasi"
to samo, zobaczymy, jak sie przyjmie
"współlokator zjadł mi obiad, powiedzcie, że to karalne"
zostaje
Panie władzo, ściąłem drzewo przypadkowo na dom sąsiada i ten mnie teraz chce pozwać. Proszę mu powiedzieć, że przecież wypadki chodzą po ludziach i przesadza!
podtrzymuję :D
*feminist power* Panie władzo, proszę go aresztować, próbował mnie zgwałcić! Szedł tą samą stroną drogi!
Może wrócimy na sor?
*zwijając się z bólu* Panie doktorze, no bo kilka dni temu miałem takie mega rozwolnienie i wziąłem srakostopa. No i nie pomogło, więc wziąłem jeszcze jednego. I kolejnego. I tak w sumie z 10 i od tego momentu nie mogę się załatwić i brzuch mi chyba zaraz rozsadzi...
No to... może tym razem "z życia taksówkarza"? :D
*podpity facet do drajwera, po skończonym kursie* Panie, to ja może zapłacę w naturze?
No to taryfiarz
*przepitym głosem* NA JAMAJKĘ!
Jadymy dalej.
Panie! Pan specjalnie tyle wyjechał, żeby ze mnie zedrzeć! Było ścinać zakręty, to nie! Ja nie zapłacę!
No to jadymy!
*w korku zapowiadającym się na co najmniej godzinę* Panie, ale wszyscy rządzący to są reptilianie. W szkole panu tego nie powiedzą, w telewizji nie powiedzą... Ziemia jest pusta w środku i tam siedzą inteligentne jsaszczury, co planują co się ma dziać na świecie...
Taxi!
Panie, którędy pan mnie wieziesz, ja bym pojechał tamtędy... Co z tego, że tam jest wieczny korek, toż to całe pińset metrów krócej!
Taryfą jadymy
*taksówka ledwo po przeglądzie, już po skończonym kursie; klient "cfaniak"* A wie pan, że ma pan bardzo poważną usterkę (tm)? Nooo, ja widziałem. Za to mogą panu prawko odebrać! To jak- kurs na koszt firmy, czy mam dzwonić po policję?
Taryfa once again!
*odgłos pawia obligatoryjnego*
Taxi!
*z ciężkim akcentem* sory, bat aj dont szpreche polisz
Kapitan samolotu trolujący pasażerów.
*konspiracyjnym szeptem słyszanym w nagłośnieniu* Hepp... Tsoooo sssooooo Stashhieńkhhhu? Jeszssssczsssse pho khopeee..ep!..lse? Bhooo potheeemmm to tshaaa lądowaćshhh....
No to samoloty!
*kapitan wchodzi na przedział pasażerski* Drodzy pasażerowie, mam nadzieję, że jesteście różnych wyznań i któryś z bogów odpali nam na powrót silniki. Dziękuję *kapitan wraca do kabiny pilotów*
To samo
*histeryczny wrzask* JEZUS MARIA KABINA ULEGŁA ROZSZCZELNIENIU!
To samo
Pasażer z miejsca 79C proszony jest o przełożenie bomby spod fotela do skrytki nad głową. Dziękuję.
Lecimy dalej.
*pilot przebrany za pasażera, siedzi w ichnim przedziale, już kilkamaście minut po odlocie, a samolot na pasie. Nagle wstaje i wrzeszczy*
No to jest ku*wa skandal! Gdzie jest pilot?! A je*ał go pies, sam poprowadzę tego złoma, grałem w symulatory, to potrafię! Patrzcie i uczcie się!
...to może coś z życia kolejarza? :P
"Aleśmy im wp***l spuścili, lechistom jednym"
(gwoli wyjasnienia - kolejorz, to klub piłkarski)
Wracamy do strollowanego samolotu
*przypadkowo włączony mikrofon w kokpicie* Michał, przecież nie możemy im powiedzieć, że założyliśmy się z tym całym Wroną, że my to potrafimy wylądować na dachu. No wymyśl żesz coś!
SOR!
Panie Drumla, rozumiem znietrzeźwieć przy sobocie, ale żeby aż tak, żeby siekiery w łydce nie czuć?
SORu!
Panie kochany, sam pan widzisz, że piła tarczowa nie służy raczej do obcinania paznokci ...
To ja rzucę tematem zaczerpniętym z polskiego "I kto to mówi": teściowa w konfesjonale ;)
I biorę strzykawkę, napełniam smalcem, a potem wciskam jej w te wszystkie dietetyczne cuda na kiju co ma w lodówce...
To samo
Ten zięć mój to szatan jakiś, nie chciał mnie do kościoła zawieźć, ja panu księdzu ojcze mówie, jego trzeba wyegzorcyzmować!
To samo
/*na jednym wydechu, turbo mode*/... no i mówię księdzu, że ja naprawdę nie chciałam, samo mi się wypsnęło z tym pier****nym gnojkiem! Ale no czy ksiądz by się nie zdenerwował, jakby księdza własne dziecko miało przed księdzem jakieś tajemnice? To skandal jest! Ja dla niego przez 40 lat wszystko, nawet żonę mu znalazłam, we wszystkim im doradzałam, podpowiadałam, załatwiałam za nich, martwiłam się o finanse, nic nie musieli robić, nawet myśleć, a on teraz przede mną tajemnice! A jak przychodzi co niedziela na tacę dać, to tych 2 stów nawet żałuje! Mówię księdzu, skaranie Boskie... /*monologu ciąg dalszy*/
Same here!
"Miałam grzeszne mysli.. o ksiedzu.."
Jeścio roz
A Kowalska w zeszłom niedziele to tylko dwa złote na tace rzuciła!
Dziwne ogłoszenia na dworcu kolejowym
No to może odpowiem obrazkiem...
To samo :D
To ja może też obrazkowo
Długa cisza, to ja może rzucę nową kategorię:
Dziwne rzeczy usłyszane po przyłożeniu muszelki do ucha.
"widzę cię"
To samo
NIE, HALINA, NIE DOSTANIESZ NOWYCH PEREŁ!
To samo.
"Do kogo się dodzwoniłem?"
To samo
Spoiler:
Ewentualnie - "Ja się urodzę dopiero za 4 miesiące, nie zasłaniaj" :devil:
"I tak przerżniesz"
To samo :D
"Dział reklamacji, wciśnij 1. Dział windykacji, wciśnij 2..."
A jeszcze raz to samo.
"Włączone niskie ceny..."
Może jeszcze raz?
NIEEEEEEEEEEE! KU&WA!
To samo :D
Fahu :hahaha:
*liźnięcie w ucho*
Rzeczy, których wcześniej nie mogłeś/aś powiedzieć rodzicom.
"Ociec, cho na wódke"
To samo, ciekawe, co z tego wyjdzie :3
Całe życie czekałem na ten j~ny kompocik do obiadu.
A spróbujmy dalej to samo.
*16-latek do ojca* "Padre, jak to jest zostać dziadkiem?"
To samo
Jestem adoptowany
Najgorsza rzecz, jaką można zrobić pierwszego dnia w więzieniu.
*podchodzi do najparszywiej wyglądającego kolesia* Marcelka? Skąd żeś się tu wzięła, stara d.po?!
To samo.
*Wchodzi na stołówkę, odbiera żarcie, podchodzi do stołu obleganego przez najgorszy element społeczny*
No co jest pi&dusie, zjazd!
rozumiem, że to samo?
"Ponoć lubicie pedałów?"
To samo
Ale bym znów bzyknął taką dziesięciolatkęęęęę....
To samo.
"A miałem dostać 3 lata mniej za adres siwego.."
Ostatnie słowa przed śmiercią
Tak, wyglądasz grubo w tej sukience.
To samo
"Wrzuciłem twojego pluszowego kotka do pralki. Jak to "nie był pluszowy"?
To samo
No jasne, że Cracovia.
Dalej to
"Nie Zeh, nie dostaniesz pomidorówki z ryżem"
To samo
Mongu, jesteś z Sosnowca, nie?
taaak, szykuj się na śmierć; będzie wolna i bolesna :zuo: //-m13
Hasła reklamowe polskich miast
Chcesz schudnąć? Wyjedź nad morze! Wybierz Szczecin! Zaledwie 100 km spacerkiem na plażę!
To samo
Warszawa. Cała Polska w jednym mieście.
To samo
Odwiedź Poznań! Tylko Poznań jest tak ładny jak Wrocław, poza miejscami wyglądającymi jak Warszawa!
To samo
Kraków! Tylko tu płacisz za bycie obsranym przez gołębie!
Same here!
Sosnowiec i Radom: They hate us, cause they ain't us!
To samo
Zagraniczne wycieczki! Sosnowiec: 100 zł zwrotu!
To samo
Radom... EJ TY! ODDAWAJ MI TĄ COLĘ!
Moar!
Zwiedź miasto z cyrkiem znanym na cała Europę! Wyjedź do Wawy!
No to może
Opisz swoją okolicę tytułem filmu
"Wzgórza mają oczy."
No to testujemy dalej :D
Stary, gdzie moja bryka? (Serio, znaleźć tutaj cokolwiek to sztuka)
To samo
12 gniewnych ludzi
Dziwne rzeczy wciskane przez telemarketerów.
Tabletki prostujące kości (Autentyk rzecz jasna)
to samo
Pakiet administratora forum na punie.
Słowa wypowiedziane po wydarzeniu sportowym, których nie chciał(a)byś usłyszeć o swojej drugiej połówce.
"to była porażka, totalna masakra"
to samo
"Starałem się jakoś uchylać, ale był szybszy. Prosty, sierp, sierp, nawet nie zdążyłem gardy postawić"
To samo.
"Miało być tak pięknie, a jest jak zwykle"
To samo
To może kolejna scenka, zainspirowana mistrzami
Cytat z filmu, który podczas seksu będzie brzmiał żenująco źle
"Louis, tak sobie myślę, że to początek pięknej przyjaźni."
To samo raz jeszcze :)
Lannisterowie przesyłają pozdrowienia.
To samo
No i w pi*du wylądował
To samo
Kim ty w ogóle, k~wa, jesteś, pajacu?
To samo.
"Ubieraj się dzieciaku" (Z "symetrii", jak coś ;) )
See this? This... is my boomstick!
(Wybaczie, polskiej wersji nie pamiętam ani znaleźć nie mogę. Jak ktoś oglądał Martwe Zło 3 w polskiej wersji, będę wdzięczny za podanie)
To samo
"Prześliczna pani władzo, jak boga kocham, przed chwilą tu wsadziłem" ("Nie lubię poniedziałku, scena z chorągiewką)
To samo