Strony: 1
Kontrolerka pogryziona przez pasażera. "To już trzeci pracownik na zwolnieniu lekarskim" - tak straszne, ze aż śmieszne x)
W sobotę po godz. 11 na przystanku MPWiK na Alei Piłsudskiego w Lublinie do trolejbusu linii 155 weszło czterech kontrolerów biletów. Pani Katarzyna (imię zmienione) trafiła na pasażera jadącego bez ważnego biletu. Zgodnie z procedurą zaczęła go spisywać. Jej koledzy wysiedli na kolejnym przystanku.
Sam wezwał policję, bo "padł ofiarą napaści"
Mężczyzna podał jej dowód, a kontrolerka wypisała mandat. Kiedy dała mu do podpisania pokwitowanie przyjęcia kary pasażer wpadł w szał. - Zaczął krzyczeć, przeklinać i wyzywać mnie. Zagroził, że nie odda mi bloczku z dokumentami. Powiedziałam, że są mi potrzebne w pracy i jeszcze raz poprosiłam, by mi je zwrócił. Wtedy mnie popchnął. Jedną ręką złapałam się poręczy, w drugiej wciąż trzymałam jego dowód. Po krótkiej szarpaninie zaczął mnie gryźć. Najpierw w ramię, potem w dłoń. Krzyknęłam z bólu. Na podłogę polała się krew - opowiada kontrolerka. W autobusie było kilka osób. Jeden z pasażerów, starszy pan, zaczął okładać napastnika swoją laską. Indcydent zauważył kierowca, który natychmiast zatrzymał autobus i zablokował drzwi. Razem z pasażerami próbował obezwładnić mężczyznę. Kiedy napastnik się uspokoił, powiedział, że sam wezwie policję, bo to on padł ofiarą napaści. Po kilku minutach przyjechał patrol, policjanci zabrali agresywnego pasażera. To 49-letni mieszkaniec Lublina. - Od decyzji biegłego zależy czy napastnik odpowie za uszkodzenie ciała czy naruszenie nietykalności cielesnej. W pierwszym przypadku grozi mu pięć lat więzienia, w drugim dwa lata - mówi Andrzej Fijołek z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.
Dalej opisano więcej przypadków
Offline
What the hell man... what the hell...
Offline
Zbanowany
O boże i weź tu takiego przez przypadek zaczep na ulicy to cię zabiję
http://grozdanovic.pl/
Offline
Strony: 1